Forum Rezerwistów

Leszek Sq4avd

Tak ja też niewyraźnie napisałem, chodziło mi o to że jednostkę o tym samym profilu miałeś pod ręką a trafiłeś do Władka. Dlatego pytałem, czy jeżdziłeś Strzałą Północy, czyli pociągiem pospiesznym relacji Białystok- Szczecin, który chyba jechał przez Stargard.

Bogdan 83-85.

Do Władka trafiłem , bo miałem chyba za małe zasługi na szkółce.

Leszek Sq4avd

Cześć Bogdan. To pewnie tak jak ja. Chociaż byłem w plutonie najlepszy z titawy był moment, że przestali mnie puszczać na przepustki. Tak sobie myślę, że po to bym był pewniakiem do zdobycia klasy specjalisty (za to dawali cztery dni urlopu), a właśnie chorąży od titawy nie podpisywał mi zgody na przepustkę. Ale odegrałem się , na egzaminie na klasę nadawałem w takim tępie, że egzaminatorzy nie dali rady tego odebrać (jestem krótkofalowcem), a na egzaminie praktycznym na radiostacji skitrałem się na nieczynnej budzie. Takim byłem złośliwym czarnym koniem, który się nie dał, choć strata była bolesna.
Ale wiesz co, myślę, że to nie o zasługi chodziło, tylko o to że ja i Ty nie byliśmy lizodupcami. To niepokornych wywalało się daleko od domu. Howgh!

Bogdan 83-85.

Ja ze szkółki wyszedłem z trójką specjalisty i nie dostałem ani jednego dnia urlopu. Jako elektryk nie miałem problemu z egzaminem. Za czwórke dawali specjalistę . We Władku zdałem na dwójkę specjalisty i też żadnego dnia urlopu. Ale dostawałem żołd jak starszy szeregowy. Do końca służby zostałem szeregowym.Żadnego podoficera , służba tylko na górce. To mi bardzo pasowało i dużo robiłem , by tak pozostało.
Klasa spec. była dla mojego dobrego samopoczucia. Chociaż swój sprzęt znałem na wylot.
Mam propozycję żebyśmy przeszli do forum jw 5021 , bo tak nam się poszarpało.Cześć.