|
Forum Rezerwistów REZERWA
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Leszek Sq4avd
Dołączył: 02 Sie 2007
Posty: 548
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Nie 9:49, 05 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
To skąd wziął się Szybki Lać?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bogdan 83-85.
Gość
|
Wysłany: Nie 21:25, 05 Sie 2007 Temat postu: 5021 |
|
|
Mój dowódca stacji zawsze przechwalał się , komuś przypieprzył "z lacia".
Podobno kiedyś miał coś wspólnego z karate. Chyba też się chwalił. - Stąd Szybki Lać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Leszek Sq4avd
Dołączył: 02 Sie 2007
Posty: 548
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Nie 23:11, 05 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
No to nie zgadłbym, raczej bym stawiał na szybkie oddawanie moczu, na przykład w czasie jednego obrotu anteny, wyskakuje i wraca zanim nastąpi kolejne oświetlenie celu.
Nie wiem czy dobrze to nazywam, na łączności leniuchowaliśmy, jak byly loty to nas to nie ruszało, meldunki bardzo rzadko szły przez radio, ważna była gotowość. Kiedyś na apelu Wiewióra grzmiał, że tak wszyscy mocno chcą do cywila, a tam czeka wstawanie o świcie i harówa. No, miał rację, na mnie czeka, wstaję jutro o piątej. Dzięki za odpowiedz, cześć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Leszek Sq4avd
Dołączył: 02 Sie 2007
Posty: 548
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Sob 23:25, 11 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
No tak, ja szkółkę kojarzę ogólnie z wyciskiem fizycznym i salami z titawą. Właściwie nigdy nie było okazji powspominać, nie było z kim, kogo w rodzinie obchodzą jednostki wojsk radiotechnicznych? Takie forum przywraca wspomnienia , nareszcie gdy wspomnę
SD, rlok, dowodzenie, planszet, dermatograf, loty to ktoś wie o co chodzi. Na szkółce straszyli nas służbą na węzle łączności, ale dało się żyć. Ja miałem R-140 i 24 na 24 służbę bojową w obronie granic. U nas UKF-ki pracowały na nasłuchu i nagrywało się wszystko co się działo podczas lotów. Ja już odpadam. Dozo, nara , czy jak tam się teraz mówi. Na której byłeś kompanii? Cze!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jacek
Dołączył: 02 Kwi 2007
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 0:02, 12 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
(...)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jacek dnia Czw 22:08, 04 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Leszek Sq4avd
Dołączył: 02 Sie 2007
Posty: 548
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Nie 14:30, 12 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Siema. Przypomniałeś mi Jacek dawno zapomnianą nazwę - buda. Służba na budzie. Ta w Gryficach pracowała w mojej sieci radiowej , nie pamiętam tylko czy w cw czy na fonii, bo u nas było kilka sieci radiowych. Chodziłem czasem na 118 w czasie lotów i słuchałem co oni tam nagrywają, ale albo jakość sprzętu była taka, albo te emisje były kodowane, bo nic nie mogłem zrozumieć. Czasem tylko po jakimś zamieszaniu, albo wypadku przyjeżdżali jacyś z ciężkimi pagonami i zabierali taśmy. U nas UKFki obsługiwały wyłącznie dziki, chociaż było też powiedzenie:" największe dziki to pazdzierniki". A ja przeszedłem i RCN i RCO. Człowiek był tam dwa lata, a opowiadać można całe życie. Dozo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
robert
Dołączył: 14 Wrz 2006
Posty: 297
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:33, 16 Sie 2007 Temat postu: JW 5021 |
|
|
Cześć.
Leszek a za Twoich czasów kto był dowódcą kompani Łączności we Władku?
O ile mi wiadomo to jednostka we Władysławowie nie prowadziła nasłuchu lotów ale mogę się mylić .Czy chodzi o tą jednostkę jw 5021?
Była jeszcze inna jednostka we Władku podlegająca pod Garnizon w Grójcu.
Być może to o tą jednostkę chodzi.
Pozdrawiam.
robert.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Leszek Sq4avd
Dołączył: 02 Sie 2007
Posty: 548
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Czw 20:50, 16 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
A myślałem, że chodzi o jakieś inne zdjęcia, być może z bliższego dystansu. Wtedy bałem się tam wnieść aparat fotograficzny, a dziś żałuję. Codzi o tą samą jednostkę. W moim czasie było dwóch dowódców kompanii por Cudnik i po nim ambitny ppor Wożniak. Ukfki stały na górce, nawet niedaleko wejścia na SD.Nagrywali tam wszystko co do nich należało. Nie wiem czy wiesz, ale parę kilometrów od jednostki łącznośc miała ośrodek zapasowy, były tam bunkry, w nich R-140-stki i potężne maszty antenowe. Obsługiwałem tam sieć łączności która przeważnie miała ograniczenia trzeciego stopnia, czyli przeważnie była wyłączona. Tam to dopiero były luzy, żadnej kadry, żarcie w termosach dostarczali nam z jakiejś innej jednostki, może z tej o której piszesz. Nie pamiętam nazwy, ale chodziłem tam do kantyny jak miałem służbę na placówce. W roku 1986 5021 to była duża jednostka, z kompanii łączności na górkę codziennie szło nas kilkunastu. Jak wychodziła służba na górkę wyglądało to jak wymarsz. Jeszcze ciekawostka- łączność broni nie zdawała do magazynu, brało się ją na radiostacje (wtedy). Byłem na służbie jak walnął Czarnobyl oraz jak pewien Niemiec przeleciał nad wybrzerzem i wylądował w Moskwie. Potem głównodowodzący sił powietrznych w Rosji dostał dymisję. W tym czasie też zamknięto strzelnicę bo jakiś grzybiarz dostał w nogę. Sam się dziwię, że to pamiętam. Kiedyś zaszedłem na SD do "pedełka" (pomocnik dyżurnego łączności, siedzał przy wejściu). A tam panika,planszet na czerwono, gęsto od Ruskich, Szwedów i Niemców w powietrzu. Oni myśleli, że to wojna, latali tam jak na sraczkę.
Z boku na to patrząc miałem ubaw, ale oni na pewno nie. Pozdrowienia z Białegostoku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
robert
Dołączył: 14 Wrz 2006
Posty: 297
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:33, 16 Sie 2007 Temat postu: JW 5021 |
|
|
Hej.
Czyli za Twoich czasów był prowadzony nasłuch.Coś musiało sie zmienić za moich czasów jedyne dwa duże maszty stały na jednostce koło budynku kompani dowodzenia ten budynek mniejszy.Nie pamiętam aby na górce stały maszty a na SD byłem co 24godz więc bym je zauważył.
Pamiętam tylko że z kompani łączności faktycznie wyjeżdzali żołnierze na służbę z kałachami gdzieś w głąb Władka więc może to o to chodzi.
Służyłeś w ciekawych czasach!!!!!!!!!
Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Leszek Sq4avd
Dołączył: 02 Sie 2007
Posty: 548
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Czw 22:05, 16 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
No to pewnie przenieśli tam cały przęt i zrezygnowali z górki, lub może dostali nowszy i potrzebowali lepszych warunków do pracy radiowej. Dziwnie sie pisze o rzeczach które już nie istnieją choć ciągle zajmują tyle miejsca.
Kf stały po drugiej stronie obiektu od wejścia, aż pod samym ogrodzeniem, na zdjęciach sat widać drogę która tam prowadziła. Maszty koło dowodzenia na jednostce to część Centrum Odbiorczego, objąłem je na 50 dni przed wyjściem do cywila. Pod latarnią najciemniej, luzy do końca.Cześć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
robert
Dołączył: 14 Wrz 2006
Posty: 297
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:00, 17 Sie 2007 Temat postu: JW 5021 |
|
|
Hej.
Masz rację centrum odbiorcze znajdowało się na kompani dowodzenia na drugim piętrze naprzeciwko izby żołnierskiej w której mieszkałem sala nr 1.
pozdro.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Leszek Sq4avd
Dołączył: 02 Sie 2007
Posty: 548
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Pią 21:43, 17 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
No to jednak trochę się pozmieniało, "moje" CO było na parterze. Chociaż może się mylę, pamięć płata figle, no i trochę lat jednak minęło. Jak oglądam zdjęcia jednostki z góry , widzę naprzeciwko bramy domy. Wtedy to były dzikie pola i chaszcze do samej górki. W parku była taka knajpka, nazywała się "Perełka", tam chodziło się czasem na coś mocniejszego. Jedno z kilku miejsc warte odwiedzenia, jak w końcu tam dotrę. O rany piwo mi się skończyło, muszę coś wykombinować. Może masz jakieś fotki z samej jednostki, to coś podrzuć, chętnie se obejrzę Dzięki za odpowiedzi, nara.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
robert
Dołączył: 14 Wrz 2006
Posty: 297
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:00, 19 Sie 2007 Temat postu: JW 5021 |
|
|
Cześć Leszek.
Pytanko.
Czy za Twoich czasów trwała budowa nowej stołówki oddanej do użytku w 1991r?Z tego co wiem budowa trwała bardzo długo podobno materiały do wykończenia tej stołówki wynosiło trepostwo tak przynajmniej mówili żołnierze ze starszych roczników.
pozdrawiam.
Jeszcze jedno.
Na parterze budynku dowodzenia była kompania wartownicza czyli kabuzy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bogdan 83-85.
Gość
|
Wysłany: Pon 7:54, 20 Sie 2007 Temat postu: 5021 |
|
|
Cześć. W 84 roku stołówka i kuchnia była w remoncie. Przez parę miesięcy
za magazynami stała kuchnia polowa. Jednak musiała to być stara stołówka.Zamoich czasów nie było słychać o budowie nowej. Kiedyś na kolację były jajka na twardo. Miałem wtedy drużynkę na kuchni. Wyobraźcie sobie , że jaja były tak stare ,że niektóre miały w środku opierzone kurczaki. Oczywiście martwe. Smród był okropny. Trepom wcale to nie przeszkadzało , żeby dać to wojsku na kolację. Cześć tych jajek po ugotowaniu wyglądała normalnie.
Wojsko o tym nie wiedziało i zjedli kolację. Niektórzy mieli później niezłą
sraczkę.
W tym czasie szef kuchni zwykły sierżancina jeździł nowym fiatem 125p.
Chyba nie z pensji sierżanta.
Cześć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Leszek Sq4avd
Dołączył: 02 Sie 2007
Posty: 548
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Pon 22:33, 20 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Czołem panowie rezerwiści.
Do końca mojej służby nie rozpoczęto jeszcze budowy nowej stołówki. Może właśnie dlatego, że tak wynoszono materiały budowlane. A w którym miejscu ją postawili?
Te jajka to rzeczywiście numer nie do pobicia. To przy takiej kolacji można było zachowywać się niekulturalnie i tak nikt by nie poczuł. Ale co tam się mogło dziać na zmywaku... Jajka wodzowie kupowali chyba w pegeerze (kierunek Swarzewo) do którego jeździliśmy wybierać kurze łajno . Nasz szef niejaki Płocki często wysyłał nas do takich robót.Nie wiem jak Wy, ale dla mnie nie było gorszej służby za młodego niż na kuchni.
Bogdan czy słyszałeś taką historię, że kiedyś (mógł to być rok 84 lub 85) jakiś „dziadek” kazał się w niedzielę zanieść i przynieść z łóżkiem z kompanii łączności na stołówkę na obiad? Nie wiem czy to prawda , takie coś słyszałem. Wtedy dowódcą kompanii był Kpt. Konca, młodzi chodzili u niego jak przecinaki.
Cześć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|